sobota, 9 czerwca 2012

5. Zamieniamy się w słuch.

Przyjaciółki zamurowano tym co zobaczyły. Otóż w tej owej sali znajdowali się chłopaki z Super Junior i dziewczyny z Fame n' Beauty oraz biedna makijażystka, która musiała ciągle ich słuchać. Nagle wszyscy w pomieszczeniu zaczęli się przyglądać nowym gościom.
Jessica i Cher złapały się za ręce, Michelle i Andie spotkały się wzrokami, a ich spojrzenia powędrowały w kierunku chłopaków.
Liderka popatrzyła na Leeteuka opierającego się o kant stołu. Ten tylko sprytnie wywinął ją spojrzeniem bo nie chciał na nią patrzeć. Momentalnie łzy napłynęły jej do oczu.
Cher spoglądnęła ukradkiem na Donghae, który ten w myślach powiedział jej, że wszystko będzie dobrze. "Akurat!" - pomyślała i popatrzyła się na reszte ich zespołu.
Michelle oglądnęła wszystkich dookoła. Heechul i Kyuhyun zabijali je wzrokiem, a Ryeowook smutno patrzył przed siebie.
Natomiast Andie zawiesiła wzrok na Eunhyuku i od razu przypomniało jej się to zdjęcie które widziała w sali do prób. Taki słodki a zarazem złośliwy. Miły i opiekuńczy. Piękny, boski i ... wowowow! "Spokojnie!" A teraz gdzie jest ten niewinny chłopak?! A tak! Tam! Siedzi obok Leeteuka! I właśnie lustruje ją jak tylko może. Co za typ!
- No, no, no, kogo my tu mamy - odezwała się Jennifer, liderka Fame n' Beauty - Nie jesteście tu mile widziane - dodała z fałszywym uśmieszkiem
- To miejsce publiczne i możemy tu być kiedy nam się żywnie podoba - odwzajemniła uśmiech Andie
- Czy wam kompletnie odbiło? Nie dość, że ciągle nas krytykujecie i gadacie fałszywe plotki to jeszcze do tego musicie nam tutaj przeszkadzać?! - czepiał się Heechul
- I jakim prawem dokuczacie też Fame n' Beauty ?! - wkurzył się Eunhyuk. Co dziwne bo on nigdy się tak nie wkurza.
- My ? Ha! A jakim prawem one gadają takie bzdury?! My jesteśmy niewinne. Przecież nigdy nie powiedziałyśmy żadnego złego słowa o was - Jessica wskazała na Super Junior oraz Fame n' Beauty
- Nie jest wam wstyd ? Jak możecie dalej kłamać? Po tym co si stało?! - Ryeowook podszedł bliżej do Abracadabra. Szukał wyjaśnienia.
- Właśnie, po tym co się stało.. - powtórzył smutniej Leeteuk
Fame n' Beauty zaśmiały się cicho.
- A co was tak bawi? - zauważyła najmłodsza. Silver podeszła do niej
- Nie interesuj się - syknęła
W tym momencie mierzyły się wzrokiem, a sytuacja zrobiła się napięta, ktoś musiał nad nią zapanować.
- Przestańcie już grać! - westchnęła głęboko Andie - Błagam was jak możecie zaufać im, a nie nam? Przyjaciele na dobre i na złe. Rzeczywiście... - zwróciła się do SuJu.
- Odezwała się - wściekł się Heechul
- Nie próbuj mnie denerwować - ostrzegła dziewczyna
- Bo co ? - zapytał zarozumialsko "przyjaciel"
Brunetka nie powiedziała ani słowa, tylko cofnęła się do tyłu. Wiedziała,że jeśli teraz się wycofa to ominie ją niepotrzebna wymiana niepotrzebnych słów. Reszta czekała na następny potok sprawy. Niektórzy czuli się tak jakby grali w partyjke pokera. Każdy następny ruch mógł decydować o twojej przegranej. Tylko, że poker to gra, a życie to życie.
- Mhm.. naprawde nie spodziewałam się tego po was.. dobre jesteście - skapnęła się Cher i zaczęła chodzić po sali wodząc wzrokiem Super Junior i Fame n' Beauty. Nikt poza nią nie wiedział o co chodzi. Chyba, że Fame n' Beauty.
- O czym Ty mówisz? - powiedziała Jennifer
- Bardzo dobrze wiesz o czym mówię - odwróciła się do niej i kontynuowała swój chód - Ale nas tak łatwo nie jest złamać - zaśmiała się chytrze i spojrzała na nie.
Więc, jaki dalej ruch?
Super Junior gubili się już troszkę, można to było wyczytać w ich spojrzeniach.
- O co tu chodzi ? - powiedział Kyuhyun
- Może nam w końcu ktoś...
- Wyjaśni.. - przerwał Teukowi Hyuk
- Zamieniamy się w słuch - podszedł bliżej Heechul
Każdy nawzajem siebie przekrzykiwał, nawet nie zauważyli jak zwinnie wyszła z pokoju makijażystka, a Donghae dalej opierał się o ścianę. Nie miał ochoty przyłączać się do tej dyskusji. Na razie...
Fame n' Beauty zadrżały. Czyżby miały coś ujawnić ? Ciekawe czy to kolejne kłamstwo..
Abracadabra były pewne swoich decyzji, a Super Junior próbowali się w końcu dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi i kto ma racje.
- Jasna cholera, ale z was szmaty - krzyknęła Natalie
- Dokładnie! Tylko chcecie nas zniszczyć i nic więcej, suki. - syknęła Veronica.
- Co tu się wyrabia? - powiedział nagle do Donghae menager Fame n' Beauty wchodząc niezauważony przez pozostałych.
- Nie chce pan wiedzieć..
Menager przystanął obok chłopaka i razem oglądali całe przedstawienie. Donghae nic sobie z tego nie robił po prostu chciał zobaczyć miny członkiń Fame n' Beauty kiedy się okaże, że wszystko on słyszy. Wkopią sie, i to jak!
- Od pierwszego spotkania zawsze działałyście mi na nerwy. Jak tylko gadałyście z chłopakami byłyśmy wściekłe bo całą uwagę powinni skupić na nas! - ciągneła Jennifer
- Aż tak wam zaszłyśmy za skórę? - odezwała się Michelle - Nic takiego nie zrobiłyśmy! - nagle krzyknęła.
Silver podeszła do niej i uderzyła ją w twarz. Uderzyła ją z taką siłą, aż cofnęła się do tyłu. Po chwili wybuchnęła głośnym płaczem. Cher i Andie widząc to rzuciły się na Silver, a Jessica próbowała uspokoić Michelle. Donghae podszedł do Cher i Die próbując je rozdzielić od Silver. Udało mu sie przytrzymać swoją dziewczynę.. Nikt nie spodziewał się takiego potoku wydarzeń. Super Junior ciągle stali wpatrzeni w bójkę pomiędzy Andie a Silver. Z pewnością Andie miała większą przewagę nad rywalką, ponieważ ta od razu wywróciła się. Cher tylko się z niej śmiała i była dalej w uścisku Donghae. Pozostałe członkinie Fame n' Beauty zauważyły swojego menagera. Zaczął upominać ciągle leżącą Silver, która zdążyła, na szczęście, się podnieść. Hae wypuścił dziewczyne z objęć i dołączył do Jess próbując ją jakoś uspokoić. Na próżno. Zrobił się chaos nad którym nikt nie mógł zapanować. Z każdym następnym słowem, z każdym następnym ruchem i z każdym następnym krzykiem robiło się coraz gorzej. Zaczynało robić się duszno, a tu nie było okien.
Chłopcy ciągle stali wryci i patrzyli na przekrzykujące się liderki, pomagającego Donghae, zdenerwowanego menagera, dokuczające sobie wzajemnie Silver, Andie, Cher, Victorie i Natalie, ale nie było widać jednej osoby. Mianowicie ofiarę tego całego zdarzenia...
- Aaaa!! - nagle Jessica krzyknęła i to bardzo głośno.
W sali zapadła cisza, a każde spojrzenie zostało skierowane na nią.
- Michelle! Nic Ci nie jest ?! - zbliżyła się do Donghae, który próbował ja obudzić.
- O mój boże.. Michelle.. - powiedziała cicho Andie.
Cher i pozostali nie mogli wydobyć ani jednego słowa. Teraz każdy wiedział, że sprawa potoczyła się za daleko.
- Dzwońcie na pogotowie! - powiedział menager - jedyny rozsądny z tego pomieszczenia.
- Niech mi ktoś pomoże ją podnieść! - błagała Jessica przy ciągle nieprzytomnej małej.
Donghae wziął ją na ręce i wyprowadził z sali. Cher wyciągnęła komórkę i szybkim krokiem poszła za nimi ciągnąc do tego za sobą Andie.
W pokoju zostali tylko Super Junior, Fame n' Beauty i ich menager. Chociaż w pomieszczeniu było gorąco i duszno to atmosfera zrobiła się naprawdę chłodna.
- Z wami sobie pogadam później - odezwał się menager do zszokowanych dziewczyn - A teraz idziemy - dodał i wskazał na drzwi.
- Taa, my też sobie z wami pogadamy.. - powiedział Leeteuk do Fame n' Beauty i gestem dłoni wyprowadził chłopaków z sali.
- Na co czekacie? Idziemy. - odezwał się menager.
Jako pierwsza ruszyła się liderka, a za nią niechętnie reszta zespołu. Ich menager wyszedł ostatni zostawiając za sobą okropny bałagan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz